·

Miłość niejedno ma imię… – 14.09.2017 r.

Miłość niejedno ma imię… Przekonaliśmy się o tym podczas wczorajszego spotkania. Rozmawialiśmy o tym, kogo lub co możemy pokochać. Zatrzymaliśmy się na dłużej przy miłości do przyrody. Naszą dyskusję urozmaiciła książka Petera Carnavasa pod tytułem „Ostatnie drzewo w mieście”. Niezwykła historia chłopca, który uratował miasto (a może i świat) skłoniła nas do wykonania nietypowej pracy, bo… wykorzystaliśmy do niej masę solną :). Każdy ulepił własne drzewo. Niektórych poniosła fantazja i… obok drzewa znalazł się bałwan :). Byliśmy bardzo kreatywni. Nasze prace jeszcze schną, a już za tydzień pomalujemy je. Do zobaczenia!

Podobne wpisy