Nasze marzenia… – 30.05.2017 r.

Są opowieści, które zachwycają, zapierając dech w piersiach i bajki tak piękne, że chciałoby się ciągle ich słuchać. Na wtorkowych zajęciach dzieci wysłuchały jedną z piękniejszych bajek terapeutycznych o drzewie, które potrafiło kochać. Z miłości oddało chłopcu wszystko to, co miało najlepsze: owoce na zakup wymarzonych przedmiotów, gałęzie na zbudowanie domu, pień
na zbudowanie łodzi. Kiedy drzewo nie miało już nic do zaoferowania, bało się, że chłopiec o nim zapomni. Tak jednak się nie stało. Choć z drzewa został już tylko kawałek pnia, to był to najcenniejszy „pniak”… dający spokojne miejsce by usiąść, odpocząć, powspominać i pomarzyć. Bajka jak zwykle zainspirowała nas do poszukiwania odpowiedzi na wiele pytań związanych
z dawaniem, braniem, docenianiem i kochaniem. Zastanawialiśmy się, co czuło drzewo, kiedy dawało i chłopiec, który otrzymywał wszystko to, co chciał. Szkoda, że nie wiemy o czym myślał chłopiec, siedząc na starym pniu. Wiemy jednak o czym my byśmy myśleli, będąc na jego miejscu ?. Nasza praca plastyczna i zabawy związane były z bajkowym drzewem i marzeniami… wypowiedzianymi na głos. To pierwszy krok do ich spełnienia :). Do zobaczenia za tydzień.

 

 

 

Podobne wpisy