Wolwowicz odkryta-nieodkryta – spotkanie
W piątkowy wieczór Galeria nad Schodami wypełniła się prawie do ostatniego krzesełka. Powód? Zawitała do nas Katarzyna Wolwowicz, znana czytelnikom autorka kryminałów, osadzonych w Jeleniej Górze i okolicach.

Okazuje się, że Pani Katarzyna bardzo dobrze zna Lubań, była przedstawicielką medyczną i często odwiedzała w tym okresie nasze miasto. Zna je świetnie z bardzo dobrych butików z sukienkami!
Dlatego chętnie skorzystała z zaproszenia Dyskusyjnego Klubu Książki i dzięki wsparciu Księgarni Anety Czarneckiej, przyjechała opowiedzieć nieco więcej o sobie. W internecie nie ma tych informacji zbyt dużo, nie znajdziecie ich nawet na Wikipedii, co jest dziwne przy autorce aż 21 książek!

Zaskoczyła nas absolutnie pracowitość Pani Katarzyny, która potrafi napisać 4-5 książek rocznie. Na dodatek sama powtarzała, że samo pisanie nie jest dla niej drogą przez mękę. Lubi pisać, nie sprawia jej problemu również sam proces redakcyjny. Nie planowała tak długiej serii z Olgą Balicką, ale po prostu… polubiła się z bohaterką. W związku z czym dwa napisane tomy czekają na wydanie! Od nieco ponad dwóch lat utrzymuje się już tylko z pisania, co jest świetną wiadomością dla fanów. Za to wielu z nas zaskoczyła forma pracy. Powieść kryminalna wydaje się dość precyzyjnym gatunkiem. Należy odpowiednio zaplanować wszystkie szczegóły śledztwa, zostawić ślady, a w innym miejscu je zatrzeć. Jakie było nasze zaskoczenie, kiedy autorka opowiadała, że jej pisanie jest bardzo spontaniczne. I czasami sama nie wie, kto w całej historii okaże się mordercą!

To był bardzo owocny wieczór. Pani Wolwowicz dla każdego znalazła chwilę na autograf, wspólne zdjęcie, pomimo tego, że spieszyła się na Strzeliński Festiwal Literatury.







































