Fotoreporterka sportowa w Bibliotece
W piątkowy wieczór 9 lutego 2024 r. zaprosiliśmy do Biblioteki fotoreporterkę sportową Aleksandrę Szmigiel. Spotkanie było wyjątkowe, bo Pani Aleksandra pochodzi z naszych okolic, jest absolwentką Zespołu Szkół Ponadpodstawowych im. Adama Mickiewicza w Lubaniu. Są tu ludzie, którzy znają ją z różnych etapów życia lub zostali zaintrygowani przez nas tym spotkaniem. Wszyscy chętnie słuchali, jaką drogę przeszła, co musiało się zmienić i jaką pracę musiała wykonać, żeby z Oli z Siekierczyna stała się fotoreporterką z Warszawy.
Część zdjęć z projektów wszyscy mogli obejrzeć w Galerii nad Schodami, wszystkie pochodziły z projektów, z których powstawały kalendarze (ten ostatni „Ewa Swoboda 4 żywioły/4 elements 2024” jest piątym w kolejności).
Pani Aleksandra opowiedziała o swojej drodze życiowej, która zaprowadziła ją do tego miejsca, w którym jest teraz. Najpierw była zapaloną biegaczką biegów średnich, które biegała, jak sama stwierdziła – średnio. Jednak została wielokrotną medalistką Mistrzostw Polski LZS, Mistrzynią Polski w biegach górskich oraz reprezentantką Polski w Mistrzostwach Europy w biegach górskich.
Swoją przyszłość łączyła z dziennikarstwem prasowym, studiując filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim, nadal czynnie zajmując się sportem. Jednak coraz częściej na zawody zabierała aparat i później pisała artykuły, np. dla bardzo znanego portalu bieganie.pl. Kolejnym punktem zwrotnym była przeprowadzka do Warszawy i dostanie się na studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim na wydziale dziennikarstwa i fotografii prasowej. Pomimo kierunkowych studiów, czuła się tam niezrozumiała. Fotografia sportowa okazała się mało prestiżowa, większość wykładowców nie rozumiała, że nie jest to fotografia czysto użytkowa, nie dostrzegała możliwości pokazania artyzmu i piękna sportu.
Jednak Pani Aleksandra nie poddawała się. Po pierwszych nagrodach, publikacjach, dostanych akredytacjach, zdobywała doświadczenie i pewność, że to, co robi, jest dostrzegane i wartościowe. Kolejne wyjazdy na Mistrzostwa Świata, zdjęcia na rodzimych i światowych imprezach sportowych zaowocowało spełnieniem marzeń – akredytacją na Igrzyska Olimpijskie – najpierw w Tokio (2020), a potem w Pekinie (2022). Wszyscy z zaciekawieniem słuchaliśmy o pracy fotoreportera na takich wydarzeniach, szczególnie, że Igrzyska były w pandemii.
Pani Szmigiel współpracuje też z agencjami fotograficznymi Reuters oraz Reporter, dlatego mogła opowiedzieć o specyfice takiej pracy.
Pokazała szereg zdjęć lekkoatletów, ale także pływaków, narciarzy, łyżwiarzy (drugie Igrzyska Olimpijskie były bowiem zimowymi). Mogliśmy usłyszeć walkę o spełnianie marzeń z 4-miesięcznym synkiem u boku na Mistrzostwach w Belgradzie. O parciu do przodu, pomimo tego, że było czasem trudno, zwłaszcza wśród mężczyzn, którzy w znacznej większości pracują na tych stanowiskach (co na szczęście powoli się zmienia).
Na koniec porozmawialiśmy o ostatnim projekcie z najszybszą obecnie sprinterką – „Ewa Swoboda 4 żywioły/4 elements 2024”. Mogliśmy także zobaczyć film z pracy w studio, podczas którego trzeba było wyczarować w 10 godzin cztery żywioły.
Jesteśmy pod wielkim wrażeniem spotkania z „Olą z Siekierczyna” – jak sama o sobie mówiła. Jest przykładem na to, że marzenia się spełniają. I niepotrzebny jest do tego małomiasteczkowy kompleks mniejszości w porównaniu do wielkomiejskich aglomeracji. Ciężka praca, determinacja i niewątpliwy talent mogą zaprowadzić nas naprawdę daleko. Spotkanie zgromadziło bardzo dużo osób, które były zainteresowane nie tylko fotografią sportową, ale także samą osobą Pani Oli.
Więcej zdjęć w naszej Galerii.