Łikendowicz w krainie Trójstyku
Zastanawialiśmy się czy wernisaż w środek wakacji to dobry pomysł. Okazuje się, że tak! Na lipcowe spotkanie przyszli bowiem nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale także turyści, którzy jeszcze rano zwiedzali Muzeum oraz nasze zabytki. Bardzo nas to cieszy!
Tym bardziej, że gościem Biblioteki był Maciej Mikołajczyk, fotograf, autor bloga „Łikendowicz na tropie”, w którym pokazuje bardziej lub mniej znane zakątki trójstyku granic Polski-Niemiec-Czech.
Już szykując wystawę, mieliśmy bardzo dużo frajdy z odgadywania, co jest na zdjęciach. Wiele miejsc jest przez nas nieznane, chociaż znajdują się dość blisko Lubania, niektóre są sfotografowane w sposób nieoczywisty. Ale wszystkie robią wrażenie!
Pan Maciej na spotkaniu bardzo ciekawie opowiadał o swojej fotograficznej pasji, którą połączył z kolarstwem! To świetne rozwiązanie, rower daje niezwykłą perspektywę, można dojechać w trudniej dostępne miejsce. Na dodatek dla Łikendowicza, odcinek z Bogatyni do Parku Mużakowskiego i z powrotem nie jest problemem.
Dowiedzieliśmy się, jak zaczynał (kursy z YouTube’a! Niewielu by się do tego przyznało) i jakie rady ma dla początkujących. Co to znaczy poddanie zdjęcia obróbce i z czym się to wiąże .Mogliśmy także porozmawiać o tych miejscach, które wybiera na swoje obiekty do fotografowania. I jak dokonał selekcji fotografii na wystawę (lajki!). Zdradził także, jakie ma marzenia. Udało się dowiedzieć o innych zapędach artystycznych autora, które całkowicie przeczą jego technicznemu wykształceniu.
To było świetne, wakacyjne spotkanie. Mamy głowę pełną kolejnych miejsc, które za sprawą pięknych zdjęć, mamy ochotę odwiedzić. A z racji małej odległości – jeszcze w te wakacje!